Wiarą, nie widzeniem
“Przez wiarę chodzimy, a nie przez widzenie” – 2 Kor. 5:7
Owa zasada znajduje szczególne zastosowanie względem całego obchodzenia się Boga z Jego ludem w czasie obecnej nocy płaczu poprzedzającej chwalebny poranek radości. Wtedy zobaczą oni tak, jak zostali zobaczeni, poznają tak, jak zostali poznani. Dlatego przybliżenie się do Słowa Bożego i osiągnięcie właściwego jego zrozumienia wymaga:
- Takiego stanu serca, który zapewnia zdolność do uczenia się;
- Serca w takim stanie, by wierzyć w Boga jako wielkiego Nauczyciela, który zna nasze ograniczenia i który obiecał chętnych i posłusznych prowadzić do całej Prawdy, w miarę jak staje się ona “pokarmem na czas słuszny”;
- Oczekiwania na Boże kierownictwo w zrozumieniu Pisma Świętego zgodnie z Jego obietnicą, a w oczekiwaniu tym poszukiwania go z modlitwą;
- Ćwiczenia swych zdolności do rozumowania, by oczekując, poszukując i spoglądając w oczekiwaną stronę, być dzięki temu zdolnym do przyjęcia lub odrzucenia tego, co jest przedstawiane;
- Wielkiej troski o to, by nie lekceważyć tych Bożych łask. Lud Boży winien się wystrzegać zuchwałości i wyniosłości myśli, by ucieszywszy się światłem i błogosławieństwem nie potknął się i nie porzucił ich ponownie, powracając do zewnętrznych ciemności, w których, jak widzimy, pogrążona jest cała ludzkość.
Kontynuowanie drogi do światła, prawdy i błogosławieństwa wymaga rozwoju charakteru, gdyż przywilej światła poznania Boga jest nagrodą za czystość serca, intencji i usiłowań. Obyśmy w ten sposób wzrastali w Chrystusa i pozostawali w Nim, by wydać wiele owoców.
Poprzednia strona | Następna strona |