Czasopismo

Korzystne badanie Biblii

Od roku 325, w którym ustalono pierwsze ogólne kredo kościelne, Kredo Nicejskie, aż do reformacji, czyli przez okres 1200 lat, nie było badania Biblii, z wyjątkiem prowadzonego tu i tam w ukryciu, z obawy przed prześladowaniem. Dominowała teoria, że biskupi są biskupami apostolskimi, spadkobiercami dwunastu apostołów Baranka oraz że ich zignorowanie i powrót do nauk Nowego Testamentu byłoby herezją, przestępstwem.

Po owych 1200 latach bez badania Biblii nastało dwieście, trzysta lat, podczas których pod przymusem biskupi zezwolili ludziom na posiadanie Biblii, ale zakazali ją samodzielnie czytać, bez interpretacji i objaśnień ze strony tych, którzy mienili się apostolskimi sukcesorami. Było to przeszkodą dla badania Biblii, ludziom zaś dano do zrozumienia, że złe pojmowanie Biblii będzie oznaczać herezję, a herezja oznaczałaby wieczne męki.

Dopiero teraz badacze Biblii zaczynają wydostawać się spod ciemnej chmury fałszywych doktryn, które przez piętnaście stuleci błędnie przedstawiały Boga i Biblię, okrywając światłość ciemnością. Dopiero teraz badanie Biblii może odbywać się w jej duchu Prawdy, bez lęku przed człowiekiem, który zastawia pułapkę. Dopiero teraz istnieje powszechna edukacja, która pozwala badać Biblię w prawdziwym sensie. Dopiero teraz mamy dostępną i tanią Biblię w każdym domu. I teraz nareszcie mamy więcej czasu i możliwości na badanie biblijne. Teraz mamy też dobre światło, przy którym możemy czytać.

Ale niestety! Teraz, gdy jesteśmy gotowi i w pełni wyposażeni do badania Biblii, przeszkadzają nam i nas krępują złe nauki, które zagnieździły się i utrwaliły w pamięci. Niektóre z nich pochodzą z wyznań wiary, niektóre ze śpiewników, inne z kazań, a jeszcze inne z broszurek. W rezultacie pełno wokół nieporozumień i niespójności, które powodują, że Biblia postrzegana jest jako zaprzeczająca sama sobie. Sprawa jest o tyle istotna, że pośród inteligentnych ludzi naszych czasów modne stało się wyśmiewanie Biblii i zaprzeczanie jej Boskiemu natchnieniu. Biblia jest sama w sobie spójna i całkowicie przeciwna naukom zawartym w kredach. Musimy być jednak w pełni świadomi owych faktów, zanim nabędziemy zupełnego zaufania do Biblii i całkowicie ją docenimy. Błogosławieństwa te stają się coraz bardziej udziałem Pańskiego ludu, szczególnie w ciągu ostatnich trzydziestu pięciu lat.

TRZY WSPANIAŁE POMOCE W BADANIU BIBLII

Wobec tych wszystkich okoliczności problem stanowi pytanie, w jaki sposób studiować Biblię tak, by wydobyć jej prawdziwe znaczenie i uniknąć błędów przeszłości. Wielu badających Biblię wierzy, że Bóg przyszedł na ratunek swemu ludowi w stosownym czasie potrzeby, zapewniając pomoce dla studentów biblijnych – sześć tomów „Wykładów Pisma Świętego”.

Tomy te nie roszczą sobie pretensji, jakoby były Boską inspiracją, przeciwnie, ukazują z Pism, że nigdy nie była zamierzona żadna inna tego typu Boża inspiracja prócz dwunastu apostołów. Wskazują wszakże, że w pełnej harmonii z Biblią można się spodziewać, że od czasu do czasu, wskutek pożądanej konieczności, Pan wzbudzi pastorów i nauczycieli dla wspierania wiernych w badaniu Pisma Świętego – nauczycieli, którzy, nie posiadając pełnego natchnienia, będą mieć w szczególny sposób przewodnictwo i błogosławieństwo ducha świętego, zapewnione wszystkim w Kościele. Wielu uważa, że Bóg użył owych „Wykładów Pisma Świętego” do przeprowadzenia takiego właśnie nauczania i duszpasterskiej pracy – prowadząc swój lud poprzez kierowanie ich do Pisma Świętego i podpowiadanie interpretacji zgodnych z Biblią od Księgi Rodzaju po Objawienie.

Następne pytanie: W jaki sposób owe pomoce do badania Biblii mogą być najlepiej wykorzystane przez Pański lud? Jest to pytanie, które według ostatnich analiz odnieść należy do indywidualnego studenta Biblii albo do zborów badaczy, które pragną z tych pomocy korzystać. Nie ma w tej sprawie żadnego Boskiego nakazu. Każdy osobiście i każdy zbór ma wolność korzystania z czegokolwiek, co okaże się pomocne w badaniu Bożego Słowa. Jednak w każdym przypadku należy pamiętać, że żaden nauczyciel ani książka nie może zająć miejsca Biblii; ma jedynie wskazywać na nią i objaśniać ją jako Słowo Boga.

Wiele tysięcy z ludu Pana doświadczyło ogromnego błogosławieństwa z posługiwania się owymi kluczami do Biblii w swym indywidualnym, prywatnym czytaniu i badaniu. Setki zgromadzeń badaczy Biblii we wszystkich częściach świata ich używają i jak twierdzą – z wielkim pożytkiem. Polecamy je wszystkim. The Watch Tower Bible and Tract Society wydało małe książeczki z pytaniami do poszczególnych tomów tej serii i dostarcza je po bardzo niskiej cenie. Zasadniczo nie są one potrzebne do indywidualnych badań, ale są naprawdę bardzo pomocne w badaniu zborowym, ponieważ dzielą one tematy na części i stymulują umysł oraz pamięć przy szukaniu odpowiedzi. Książki stanowią pomoc w udzielaniu odpowiedzi mających poparcie Pisma Świętego. Określane są one mianem beriańskich badań biblijnych, gdyż to Biblia jest badana, a nie książeczki z pytaniami lub książki, które pomagają w udzieleniu odpowiedzi na te pytania.

Sugerowaliśmy również inny styl beriańskich badań biblijnych, w oparciu o specjalny załącznik znajdujący się w powszechnej wersji Biblii. Są to badania tematyczne, przy czym dołączono wybór rozmaitych cytatów z Pisma Świętego na dany temat. Jest to pomocna forma badania, ale w naszej ocenie nie tak dobrze przystosowana do większości zborowych badań Biblii jak wyżej wspomniana, której uzupełnienie stanowią książeczki z pytaniami.

ZESTAWIENIE DWÓCH METOD

Niekiedy oponenci zdają się nieco lekceważyć te metody badania Biblii, twierdząc, że w ich zborach bierze się pod rozwagę określony rozdział Biblii i prowadzi się na jego temat ogólną dyskusję. Odpowiadamy, że jeśli otrzymują w ten sposób wiedzę, światło i prawdę, dowodzi to, że jest to dobra metoda. Jeśli zaś, przeciwnie – nie osiągają zadowalających rezultatów, lecz jedynie sprzeczkę i różnorodne wypowiedzi, z których żadna nie jest zbyt satysfakcjonująca, wskazywałoby to na nie za bardzo korzystny sposób dociekania.

Aby podjąć decyzję w tej sprawie, zbór badający Biblię według zwykłego podążania za treścią rozdziału powinien podjąć rywalizację ze zborem wykorzystującym naszą najpierw opisaną metodę – beriańskiego badania Biblii. Niech oba zbory wezmą jakiś zaproponowany temat biblijny; wkrótce da się stwierdzić, że ci, którzy stosowali nasz plan badania beriańskiego, wiedzą dziesięć albo dwadzieścia razy więcej na każdy biblijny temat.

Owe „Wykłady Pisma Świętego” nie próbują podążać za żadną ludzką teorią czy kredem, lecz jedynie zestawiają razem różne wersety na dany temat i starają się znajdować harmonijne poglądy, jakie wyłaniają się z tych rozmaitych zapisów. Ta metoda się sprawdza, gdyż ci, którzy ją wypróbowali, są zadowoleni i obecnie nie myślą wypróbowywać żadnej innej metody badania Biblii, uważając, że wszystkie inne metody są w porównaniu do tej mniej wartościowe. Niemniej jednak w sprawie tej zdecydować może wyłącznie każda jednostka i każdy zbór – która forma jest dla nich najlepsza i która najlepiej służyć będzie ich własnym celom.

The Watch Tower, 1 grudnia 1913, R-5364

Poprzednia strona Następna strona