Czasopismo

Ustanowiony jako stróż

– 1 PAŻDZIERNIKA [1911] – EZECH. 3 –
“Abyś słysząc słowo z ust moich napomniał ich ode mnie” – Ezech. 3:17

Ezechiel zalicza się do wielkich proroków. Jego wizje są najbardziej realistyczne i najdobitniej opisane. Część jego proroctwa została spisana przed ostateczną serią utrapień, jakie spadły na królestwo Judy, doprowadzając do obalenia królestwa Sedekiasza. Pozostała część jego księgi została napisana już po całkowitym upadku królestwa. Całość proroctwa spisana była w Babilonii. Tam bowiem przebywał Ezechiel i tam jako prorok usługiwał przede wszystkim więźniom, podnosząc ich na duchu, pomagając im zrozumieć i docenić ich sytuację oraz wzmacniając ich nadzieję na nadejście zamierzonego Bożego czasu dla ich własnej ziemi.

Błędem byłoby jednak przypuszczać, że misja Ezechiela została wyłącznie, czy choćby głównie, skierowana do ówczesnych Żydów. Powinniśmy raczej rozumieć tak, jak stwierdza to św. Piotr, że zarówno Ezechiel, jak i inni dawni prorocy mówili i pisali rzeczy, których ani oni sami, ani ludzie, którzy ich słuchali, nie rozumieli. Były to zagadnienia, które z woli Bożej nie miały być zrozumiane aż do czasu zesłania ducha świętego w dniu Pięćdziesiątnicy, a które miały stać się “pokarmem na czas słuszny” dla duchowych Izraelitów przez cały obecny Wiek.

Dla przykładu: Gdy Ezechiel oznajmia ludowi: “Dusza, która grzeszy, ta umrze” [Ezech. 18:4], ujawnia prawdę odnoszącą się do Kościoła obecnego Wieku Ewangelii, a także do całego świata w czasie Mesjańskiego Królestwa. Nie było to jednak prawdą wtedy i nie odnosiło się do Żydów w czasie wypowiedzenia tych słów. Dlaczego? Gdyż cały świat leżał w mocy Złego [1 Jana 5:19 BT]. Jak tłumaczy św. Paweł, ludzie znajdowali się pod wyrokiem śmierci wynikającym z nieposłuszeństwa Adama. Nie mogli stanąć na indywidualnej próbie życia, dokąd nie zostali odkupieni od Adamowego potępienia.

Krew cielców i kozłów żadnym sposobem nie mogła zgładzić grzechów Żydów, ani też ich odkupić. Odkupienie było możliwe jedynie w wyznaczony przez Boga sposób – przez śmierć Zbawiciela. W tamtym jednak czasie Zbawiciel jeszcze nie przyszedł, nie wywiódł jeszcze żywota i nieśmiertelności na jaśnię przez Ewangelię [2 Tym 1:10]. Tymczasem zaś izraelskie przymierze Zakonu było jedynie obrazem przyszłego Nowego Przymierza. Znamy przecież słowa Apostoła, że Zakon nie mógł niczego przywieść do doskonałości [Hebr. 7:19].

Żaden poziom odwrócenia się od grzechu nie zapewni nikomu życia wiecznego. Nikt nie może tak odwrócić się od grzechu, by stać się doskonałym. Stąd właśnie wynika konieczność Zbawiciela. Kiedy Ezechiel wspomina przysłowie: “Ojcowie jedli jagodę cierpką, a synów zęby drętwieją” [Ezech. 18:2], stwierdza on powszechną zasadę, że wszystkie ludzkie grzechy i słabości przekazywane są dziedzicznie z rodziców na dzieci i nie byłoby nadziei na podniesienie się z tego stanu, gdyby nie został zapewniony Odkupiciel – oddzielony i odmienny od rasy grzeszników. Taka możliwość uwolnienia się od słabości odziedziczonych od ojca Adama została zapewniona przez Boga za pośrednictwem Jego Jednorodzonego Syna, Pana Jezusa Chrystusa, Odkupiciela świata.

CZASY NAPRAWIENIA

W 16. rozdziale Proroctwa Ezechiela przekazane zostało wyraźne oświadczenie, że w Bożym planie przewidziane jest wielkie naprawienie, które będzie dotyczyć nie tylko Izraela i narodów żyjących w tym czasie, ale także tych, którzy umarli. Począwszy od czterdziestego wersetu [Ezech. 16:40] prorok opisuje pewność Bożej obietnicy odnowienia Izraela, mającego na celu przywrócenie ich do Jego łaski i to na lepszej podstawie niż kiedykolwiek w przeszłości. Jednocześnie Pan oznajmia przez proroka, że także Samarytanie będą przywróceni i błogosławieni, że Sodomici będą przywróceni i błogosławieni [Ezech. 16:53,55]. Ten drugi naród, jak stwierdza Odkupiciel [Łuk. 17:29], został całkowicie wytracony przez ogień z nieba. Oznacza to, że ich przywrócenie musi nastąpić z grobu, ze śmierci – hadesu, szeolu.

W dalszym ciągu w proroctwie stwierdzone jest [Ezech. 36:22], że Pan nie uczyni tego z powodu szlachetności Izraelitów czy innych narodów, ale przez wzgląd na swe własne Imię – ze względu na swe własne upodobanie. Innymi słowy, było to zamierzenie, które Bóg postanowił sam sobie, zanim jeszcze został założony świat. To samo zamierzenie oznajmił On Enochowi, mówiąc, że w słusznym czasie przyjdzie Mesjasz “z miriadami swoich świętych” [Judy 1:14 BT], by zaprowadzić sprawiedliwość i prawość na ziemi, by błogosławić ludzi. To samo poselstwo Bóg przekazał Abrahamowi, mówiąc: “Błogosławione będą w nasieniu twoim wszystkie narody ziemi” [1 Mojż. 22:18]. Tą nadzieją długo cieszył się Izrael, a Pan oświadcza, że nie pozostanie ona bez realizacji.

Taki zapis znajduje się w Ezech. 16:40‑60, a z niego wynika, że gdy Izraelici w ten sposób, poprzez swoje naprawienie, doświadczą dobrotliwości Bożej, wtedy się zawstydzą i już nigdy więcej nie otworzą ust, by się pysznić czy narzekać. Stanie się to po przywróceniu im Bożej łaski, gdy Bóg przestanie się już na nich gniewać za całe ich przeszłe bałwochwalstwo. Zaspokojeniem Bożej sprawiedliwości stało się odkupienie dokonane przez naszego Pana i Zbawiciela.

Ezechiel jest jednym z proroków, o których św. Piotr mówi, że prorokowali o nadejściu “czasów naprawienia wszystkich rzeczy” – błogosławieństw Mesjańskiego Królestwa, które ma być objawione przy końcu obecnego Wieku, gdy tylko zostanie wybrany Kościół, Królewskie Kapłaństwo, i gdy zostanie uwielbiony wraz ze swym wielkim Prorokiem, Kapłanem, Królem, Pośrednikiem, ze swą Głową i Panem. Św. Piotr oświadcza, że owe nadchodzące “czasy naprawienia wszystkich rzeczy” wspominane są przez wszystkich świętych proroków od wieków, a wzmianka uczyniona przez Ezechiela na ten temat potwierdza, że jest on jednym ze świętych proroków (Dzieje Ap. 3:19‑23).

Patrząc na rozważane zagadnienie z takiego punktu widzenia, stwierdzamy, że Ezechiel wyobraża Syna Człowieczego, wielkiego Nauczyciela, Odkupiciela. Symbolizował on także członków Oblubienicy Chrystusowej, których chwalebna Głowa od czasu do czasu używa jako swych rzeczników.

Ezechiel został w cudowny sposób przeniesiony do jeńców mieszkających nad rzeką Chebar [Ezech. 3:15]. Po pewnym czasie otrzymał wiadomość dla nich, że Pan wyznaczył go na stróża, by w Jego imieniu ich ostrzegał. Owo ostrzeżenie brzmi od czasu, gdy tylko zaczęła być głoszona Ewangelia. Głosi ono ludziom niegodziwym, to znaczy świadomym i rozmyślnym grzesznikom, że końcem ich drogi będzie śmierć. Jeśli jednak odwrócą się od swej niegodziwości, będą mogli żyć. Owo poselstwo w obecnym Wieku Ewangelii nie jest kierowane do całego świata, ale – jak to określa Pismo Święte [Mar. 4:9] – do “tych, co mają uczy ku słuchaniu”. Św. Paweł przekazuje to poselstwo w następujących słowach: “Albowiem zapłata za grzech jest śmierć; ale dar z łaski Bożej jest żywot wieczny, w Chrystusie Jezusie, Panu naszym” (Rzym. 6:23).

NIE MĘCZARNIE, ALE ŚMIERĆ

Warto tutaj zauważyć, że ani prorokowi, ani tym, których on wyobrażał, nie zostało nigdy polecone, by przekazali ludzkości informację, jakoby grzesznik miał być wiecznie smażony, czy też wiecznie cierpieć w jakiejkolwiek innej formie. Najwyższą karą za grzech, jaką określa nam Pismo Święte, jest: “Dusza, która grzeszy, ta umrze” [Ezech. 18:4]. Innymi słowy, Bóg oznajmia, że nie udzieli wiecznego życia ludziom niegodziwym, ale tylko takim, którzy odwrócą się od grzechu i udadzą się do sprawiedliwości. Zgodnie z tym czytamy: “Odwróćcież się, odwróćcież się od złych dróg swoich, przeczże macie umrzeć” [Ezech. 33:11]. A także: “Kto ma Syna, ma żywot; kto nie ma Syna Bożego, nie ma żywota [wiecznego]” [1 Jana 5:12], “lecz gniew Boży zostaje nad nim” [Jan 3:36] – gniew, czyli wyrok wiecznej śmierci.

Zarówno prorok, jak i ci, których on wyobraża, włączając w to wszystkie poświęcone dzieci Boże obecnego czasu, są zobowiązani, by w każdej sytuacji jasno przedstawiać tę cechę Bożego Zamierzenia, a mianowicie, że każdy świadomy grzech sprowadza śmierć, że – jak oświadcza św. Paweł (2 Tes. 1:9) – wszyscy świadomi grzesznicy zostaną ukarani wieczną śmiercią, ale nie wiecznymi mękami. Każdy członek Ciała Chrystusa jest stróżem na murach Syjonu, nawet jeśli dzisiejszy Syjon jest w Babilonie, tak jak w Babilonie byli ci, do których zwracał się prorok.

The Watch Tower, 15 września 1911, R-4881

Poprzednia strona Następna strona