Wolność synów Bożych
„Samo stworzenie będzie wyzwolone z niewoli skażenia ku chwalebnej wolności dzieci Bożych” – Rzym. 8:21 NB.
Obecnie nikt nie ma wolności. Cały rodzaj ludzki znajduje się pod straszliwym jarzmem niewoli. Zaciekły, nieustępliwy i niemiłosierny wróg sprawuje władzę i prowadzi swych przymuszonych więźniów ścieżką cierpienia wiodącą w dół do więzienia śmierci. Z tego powodu „wszystko stworzenie wespół wzdycha i wespół boleje”.
Lecz troskliwe wyglądanie stworzenia oczekuje na wybawienie. Czy ono kiedyś nadejdzie? Sześć tysięcy lat tyranii i cierpienia nie unicestwiło troskliwego wyglądania i tęsknej nadziei. Nie wszyscy mają nadzieję wybawienia na podstawie Bożej obietnicy. Dla wielu nadzieja rodzi się z pragnienia. Od najwcześniejszych wieków nadzieją ludzi były „przyszłe lepsze czasy”, „złoty wiek”, w którym odkryty zostanie balsam życia na rozmaite trapiące ich bolączki. Wzdychając w bólu, czekali i żywili nadzieję, choć nie wiedzieli, i nadal nie wiedzą, w jaki sposób owo troskliwe wyczekiwanie miałoby się zrealizować. U niektórych nadzieja ta prawie już umarła i pogrążyła się w rozpaczy albo też stała się mglista i niepewna. Jednak wierzący w Słowo Boże, odwołujący się do Jego obietnicy, niecierpliwie wypytują: Jak długo, Panie, ile jeszcze musimy czekać na jej spełnienie? Na to pytanie Apostoł odpowiada, że ludzkość musi czekać aż do objawienia synów Bożych, zaś święci muszą czekać aż całe „ciało” Chrystusa, którego są członkami, będzie kompletne i przeniesione na wyższy poziom.
Dalej pytamy Pawła, kim są owi synowie Boży i w jaki sposób mają oni zostać objawieni? Odpowiada on, że wszyscy, którzy obecnie są prowadzeni duchem Bożym i którzy w konsekwencji tego przyjęli ducha przysposobienia synowskiego, są tymi synami Bożymi, na których objawienie czeka całe wzdychające stworzenie (wersety 14‑15). Owi adoptowani synowie – przyjęci do Bożej rodziny, uczynieni uczestnikami boskiej natury i współdziedzicami z Jezusem – mają zostać objawieni razem z Nim. Gdy On się ukaże, wtedy i my ukażemy się z Nim w chwale (Kol. 3:4).
Na to chwalebne objawienie owych boskich synów i dziedziców Bożych czekać musi całe wzdychające stworzenie. Ale dzięki Bogu mamy wspaniałą wiadomość do ogłoszenia, że owo objawienie i błogosławieństwo są już bardzo bliskie. Na razie świat nie rozpoznaje tych synów Bożych, ponieważ obecnie naśladują oni postępowanie swego Pana i są wzgardzeni oraz odrzuceni przez ludzi. Wkrótce jednak ta sytuacja się odwróci i ludzkość rozpozna ich wywyższenie i chwałę. Ich Pan i „Głowa” już przyszedł, by zgromadzić i uwielbić swych wybranych.
Wybawienie wzdychającego stworzenia, jak czytamy, ma doprowadzić je do tej samej pełnej chwały wolności, którą cieszyć się wtedy będą owi synowie Boży. Będzie nią zupełne wybawienie z niewoli skażenia. Gdy wszyscy zostaną już całkowicie wybawieni, „śmierci więcej nie będzie, ani smutku, ani krzyku, ani boleści nie będzie; albowiem pierwsze rzeczy przeminęły” (Obj. 21:4).
Pogląd wyznawany przez niektórych, że wybawienie do wolności synów Bożych oznacza przemianę do tej samej natury i stanu, jest błędny. Wyzwolenie albo uwolnienie odnosi się po prostu do powszechnej niewoli, której poddane są obydwie te klasy ludzi i od której obydwie muszą zostać uwolnione; jedna z nich do doskonałości ludzkiego życia, bycia „mało mniejszym od aniołów” (Psalm 8:5‑6), podczas gdy druga – do doskonałości życia w stanie boskiej natury „o tyle możniejszej od aniołów” (Hebr. 1:4; 2 Piotra 1:4). Muszą zostać uwolnieni z niewoli skażenia, czyli od śmierci. Jak Jezus został wybawiony z niewoli śmierci, jak Kościół zostanie oswobodzony z więzów śmierci, tak też i całe stworzenie będzie uwolnione od śmierci. „Lecz teraz Chrystus z martwych wzbudzony jest i stał się pierwiastkiem tych, którzy zasnęli” [1 Kor. 15:20]. I tak jak pewne jest to, że pojawił się „pierwiastek”, tak też pewne jest, że pojawią się i dalsze owoce. Wszyscy będą cieszyć się tym samym wyzwoleniem od śmierci, a także od wszelkich towarzyszących jej utrapień i smutków. Wszystkie łzy zostaną otarte.
Jest jednak jeszcze coś, co wynika z owego określenia „chwalebna wolność dzieci Bożych”. Przekazywana jest tutaj idea, że wolność, której udzieli Bóg, nie będzie miała prawa podążania pokrętnymi drogami zdeprawowanej natury, ale będzie błogosławionym uwolnieniem od owej nieprawości, pełną wolnością, by podążać za skłonnościami natury uwolnionej od grzechu i znajdującej się w harmonii z Bogiem, gdzie dobro własne i innych będzie rozważane w sposób należyty i zrównoważony. Z całą pewnością będzie to chwalebna wolność. Ludzie nazywają czasami wolnością to, co jest jedynie upoważnieniem danym przez Szatana, by deptać prawa innych. Jakże różna jest od tego „chwalebna wolność dzieci Bożych”! Chociaż Jezus i Jego Oblubienica będą mieli boską naturę, a wszyscy ludzie zostaną przywróceni do doskonałości ludzkiej natury, to jednak wszyscy tak samo będą cieszyć się błogosławioną wolnością od niewoli skażenia (śmierci) oraz przywilejem podążania za dążnościami doskonałego istnienia, które będzie w zgodzie z Bogiem i znajdzie Jego upodobanie.
Z zagadnieniem tym kojarzy się jeszcze inne stwierdzenie Pawła: „Gdyż stworzenie [ludzkość] marności [„znikomości” NB] jest poddane, nie dobrowolnie, ale dla tego, który je poddał, pod nadzieją...” – Rzym. 8:20‑21. To znaczy, że Bóg, nakładając karę za występek Adama, poddał całą ludzkość pod panowanie i niewolę śmierci – uczynił ich jej poddanymi. Człowiek nie poddał się temu zdobywcy, śmierci, w sposób dobrowolny, ale został poddany wbrew swojej woli i nie z własnego wyboru. To Bóg nałożył na niego wyrok za występek.
Jednak nie jest to niewola bez nadziei wybawienia, gdyż Bóg, poddając ludzkość pod panowanie śmierci, zaplanował jej odkupienie i ostateczne wybawienie, znów do pierwotnej wolności – wolności lub swobody od śmierci i boleści, wolności, która jest wspólnym przywilejem wszystkich dzieci Bożych na każdym poziomie istnienia. W nadziei także, że owo doświadczenie związane z niewolą okaże się w przyszłości pożytkiem i na zawsze powstrzyma człowieka od czynienia zła.
W tym właśnie celu – w celu wybawienia wzdychającego stworzenia – przygotowywani są obecnie synowie Boży, którzy wkrótce zostaną wywyższeni do takiej natury i związanej z nią pozycji władzy, które umożliwią im przeprowadzenie chwalebnego dzieła – „naprawienia wszystkich rzeczy, co był przepowiedział Bóg przez usta wszystkich świętych swoich proroków od wieków” [Dzieje Ap. 3:21].
MRS. C. T. R.
Zion’s Watch Tower, kwiecień i maj 1884, R-615
Poprzednia strona | Następna strona |