Widoki z wieży
Naczelny Rabin Izraela: Nie potrzebujemy Stanów Zjednoczonych, mamy Boga!
Po tym, jak Stany Zjednoczone pod przywództwem ustępującego prezydenta Obamy dopuściły do przyjęcia antyizraelskiej rezolucji, zalecając swemu przedstawicielowi w Radzie Bezpieczeństwa ONZ, by nie korzystał z prawa weta, sefardyjski naczelny rabin Izraela, Jicchak Josef uświadomił wszystkim, jakie są pozytywne strony tej sytuacji.
„Czasami potrzebujemy przypomnienia, że nie możemy na nikogo liczyć, z wyjątkiem Świętego Ojca w niebie” – stwierdził podczas spotkania pod „murem płaczu” (Kotel). „Nawet Stany Zjednoczone (...) się od nas przed kilkoma dniami odwróciły.”
Według rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ Żydzi nie mają nic do szukania na „Zachodnim Brzegu”, w tym również we wschodniej Jerozolimie, która obejmuje między innymi „mur płaczu” [zachodni mur świątyni], najświętsze miejsce judaizmu.
„Nie wolno nam zapominać, że królowie i przywódcy znajdują się w rękach Pana i dlatego nie możemy polegać na nikim innym, jak tylko na Panu” – dodał jeszcze naczelny rabin.
„Israel today” (israeltoday.co.il)
Okrągłe rocznice 2017 r.
6 kwietnia 2017 – 100. rocznica przystąpienia Stanów Zjednoczonych do I wojny światowej po stronie demokratycznych państw Wielkiej Brytanii i Francji. „Prawo jest cenniejsze niż pokój” – z tymi słowami wysłał prezydent USA, W. Wilson, amerykańskie oddziały na największe pola bitewne Europy. Odtąd rozpoczął się wzrost znaczenia USA, którego skutkiem jest ich dominująca pozycja we współczesnym świecie.
7 czerwca 2017 – 50. rocznica zdobycia starego miasta Jerozolimy, w tym Zachodniego Muru Świątyni (tzw. Muru Płaczu), przez oddziały izraelskie w trakcie wojny sześciodniowej. Jerozolima została ponownie zjednoczona i nigdy już nie zostanie oddzielona od narodu izraelskiego.
29 sierpnia 2017 – 120. rocznica rozpoczęcia pierwszego kongresu syjonistycznego. Niemal 200 delegatów z wielu krajów przybyło na trzy dni do Bazylei, by zapoczątkować decydujący o losach Izraela ruch syjonistyczny. „W Bazylei założyłem państwo żydowskie” – Theodor Herzl.
31 października 2017 – 500. rocznica rozpoczęcia reformacji (z łac. naprawienie, odnowienie) – Marcin Luter przybił swoje 95 tez do drzwi kościoła w Wittenberdze. Zaprotestował w ten sposób przeciwko fałszywym naukom i praktykom kościoła rzymskiego. Tezy znalazły szeroki oddźwięk społeczny, co wywołało ruch reformacyjny. Zamiarem Lutra był powrót do pierwotnych celów wystawianych przez Nowy Testament oraz do poselstwa Jezusa. Ten ruch odnowy Kościoła doprowadził do podziału w zachodnim chrześcijaństwie i wyłonienia się różnych wyznań.
2 listopada 2017 – 100. rocznica deklaracji Balfoura: „Rząd Jego Królewskiej Mości przychylnie zapatruje się na ustanowienie w Palestynie narodowego domu dla narodu żydowskiego i dołoży wszelkich starań, aby umożliwić osiągnięcie tego celu”. Oświadczenie brytyjskiego ministra spraw zagranicznych, hrabiego Arthura Balfoura, zawierało obietnicę złożoną na ręce przedstawiciela ruchu syjonistycznego, lorda Rothshilda, że w Palestynie zostanie założony „narodowy dom dla narodu żydowskiego”. W tym samym czasie Państwo Osmańskie, do którego należała między innymi Palestyna, zostało przez Brytyjczyków zbrojnie wyparte z tych terenów.
7 listopada 2017 – 100. rocznica rewolucji październikowej (wg kalendarza juliańskiego 25 października 1917), jednej z najbardziej znaczących w historii. Rosyjska rewolucja zaczęła się już lutym 1917 roku i wywarła decydujący wpływ na politykę XX wieku poprzez zerwanie z tradycjami monarchistycznymi i upolitycznienie mas.
29 listopada 2017 – 70. rocznica rezolucji ONZ, która przewidywała podział Palestyny na dwa państwa: arabskie i żydowskie.
9 grudnia 2017 – 100. rocznica wkroczenia brytyjskich oddziałów pod wodzą gen. Allenby do Jerozolimy. W ten sposób dobiegło końca panowanie tureckie nad Jerozolimą, które trwało dokładnie 400 lat. W 1922 roku zgromadzenie Ligi Narodów powierzyło Wielkiej Brytanii kontrolę nad Palestyną. Erec Izrael nie znalazł się już odtąd nigdy pod panowaniem pogan.
Opracował Johannes Kotoulas
Państwo narodowe zaniknie
Poczucie „my”, które generują „oni”, jeśli „oni” przedkładają poczucie narodowe ponad polityczne, stanie się dyskusyjne. To populizm [a nie nacjonalizm] dzieli kraje. (...) Cechą identyfikacyjną populistów staje się sprzeciw wobec Europy. Chcą ją całkowicie podzielić. Jednak dzięki temu znajdujemy się obecnie po raz pierwszy w historii w trakcie procesu, w ramach którego poczucie „my” kształtuje się bardziej według kryteriów politycznych niż narodowych. Na przykład ja jako Niemka czuję znacznie więcej wspólnego z proeuropejskimi Polakami, którzy protestują na ulicach przeciwko obecnemu rządowi, niż z Niemcami z AfD czy z Pegidy. A jeśli tak, to nie ma już mowy o renacjonalizacji. Znaleźliśmy się w historycznym momencie, gdy po raz pierwszy dyskusja na temat kształtu Europy toczy się ponad podziałem narodowym. (...) Jej uczestników można podzielić na dwa zasadnicze obozy. Jedni woleliby się odizolować od Europy. (...) Drugi obóz tworzony jest przez obrońców dziedzictwa Rewolucji Francuskiej i Oświecenia. (...) Państwo narodowe zaniknie. Nawet już teraz przestaje istnieć. Rodzi się wielki ruch miejski. Ludzie mówią: Pochodzę z Barcelony albo Londynu, zamiast z Hiszpanii czy Wielkiej Brytanii. Centralne pytanie brzmi: Czy narodowość jest jeszcze najważniejszą cechą tożsamościową? Czy też może już inne cechy stają się ważniejsze?
Z wywiadu „Zeit Online” z Ulriką Guérot,
autorką książki „Dlaczego Europa musi
stać się jedną republiką – polityczna utopia”
Poprzednia strona | Następna strona |