Czasopismo

Modlitwa i wybawienie Ezechiasza

– LEKCJA IV – 24 STYCZNIA 1892 – IZAJ. 37:14‑21,33‑38 –

„Wołają sprawiedliwi, a Pan ich wysłuchiwa i ze wszystkich trudności ich wybawia ich” – Psalm 34:18.

Lekcja ta jest urywkiem historii przypadkowo splecionej z proroctwem Izajasza. Czytając ją, powinniśmy mieć w pamięci, że Izrael był szczególnym Bożym ludem znajdującym się pod Jego specjalną opieką i ochroną, jak mamy napisane: „Jesteście synami Pana, waszego Boga (...). Gdyż ty jesteś świętym ludem Pana, twego Boga i ciebie wybrał Pan spośród wszystkich ludów, które są na ziemi, abyś był jego wyłącznym ludem”; „Gdyż Pan wybrał sobie Jakuba, Izraela na własność swoją” (5 Mojż. 14:2; Psalm 135:4).

Powinniśmy również pamiętać, że to sam Bóg był królem Izraela i że Ezechiasz oraz inni byli Jego przedstawicielami na tronie, jak jest napisane: „Potem zasiadł Salomon na tronie Pana jako król zamiast Dawida, ojca swego” (1 Kron. 29:23). Chociaż Bóg rządził w ten sposób w Izraelu, innym narodom pozwolił podążać własną drogą i kierować się swoimi upodobaniami, z wyjątkiem sytuacji, w których przeszkadzali oni w Jego planach rządzenia Izraelem. Gdy Izrael był krnąbrny i nieposłuszny, On często karał go, dozwalając innym narodom trapić ich i brać do niewoli, ale dopóki okazywali posłuszeństwo Panu, powodziło im się dobrze.

Wszystkie obietnice uczynione Izraelowi były obietnicami rzeczy doczesnych; nie ma wobec niego wzmianki o nadziejach niebiańskich, jakie wystawione są dla Kościoła Wieku Ewangelii, a te są specjalne dla dyspensacji ewangelicznej, która rozpoczęła się wraz z misją Pana i w Pięćdziesiątnicy, a kończy się wraz z brzaskiem Tysiąclecia. Izrael otrzymał obietnicę, że dostaną ziemię Kanaan „na wieczne posiadanie” (1 Mojż. 17:8) i że jeśli będą chętnymi i posłusznymi podwładnymi Boga, swego króla, „z dóbr ziemi spożywać” będą (Izaj. 1:19).

Powiedziano im również, że jeśli będą chodzić nieposłusznie i wbrew Panu, On także się im sprzeciwi i sprowadzi na nich nieszczęście i niedolę (zob. 3 Mojż. 26 i zauważ, jak Bóg z nimi postępował, gdy powiedzieli, że coś uczynią). Dopóki Izrael znajdował się pod Boskim przywództwem i opieką, nie spotykało ich nic złego, chyba że z Boskiego przyzwolenia, dla poprawy i ćwiczenia, jak jest napisane: „Czy zdarza się w mieście [mieście Izraela] nieszczęście, którego by Pan nie wywołał [lub nie sprowadził na nich]?” [Amos 3:6]. Zasadniczo byli ostrzegani przed takimi nadciągającymi nieszczęściami czy plagami i dawano im szansę pokuty, bo jak mówi prorok: „Zaiste, nie czyni Wszechmogący Pan nic, jeżeli nie objawił swojego planu swoim sługom, prorokom” (Amos 3:7).

Czytając modlitwę Ezechiasza o wybawienie Izraela od asyryjskich najeźdźców oraz odpowiedź Pańską na tę modlitwę w postaci zgładzenia nieprzyjaciół, nie mamy uważać, że w ten sposób ustanowiony został precedens, w ramach którego inne narody mogą rościć sobie pretensje do pomocy Boga w pokonywaniu swych narodowych wrogów; żaden bowiem inny naród nie został nigdy uznany jako królestwo Boże, ani też Izrael nie ma takiego prawa, odkąd odrzucił Mesjasza. Od tamtego czasu Bóg nie ustanowił na świecie żadnego królestwa, ale dozwolił królestwom pogańskim mieć pełną władzę aż do czasu wyznaczonego na założenie Jego własnego chwalebnego Królestwa przez ręce pomazańca – naszego Pana Jezusa i Jego Kościół. A gdy ten czas nadejdzie, co jest już niedaleko, wszystkie te pogańskie królestwa muszą zostać zniszczone.

Królestwo Boże jest albo było na świecie od początku Wieku Ewangelii jedynie w sensie zarodkowego, początkowego stadium i składa się z potencjalnych dziedziców tego Królestwa. W tym sensie przez cały Wiek Ewangelii „Królestwo Niebios doznaje gwałtu i gwałtownicy je porywają” (Mat. 11:12). Cierpienie i upokorzenie, a często męczeństwo to jego los; ale w stosownym czasie nadejdzie chwała.

Ten urywek historii, jaki przytacza tutaj prorok, dany był nie tylko jako lekcja moralna, ale by pokazać, w powiązaniu z innymi podobnymi kwestiami spisanymi przez innych proroków i historyków, że Bóg rzeczywiście postępował z nimi jako swoim ludem zgodnie z obietnicami i groźbami. Możemy wszakże skorzystać ze wszelkich dobrych podpowiedzi, jakie da się wyciągnąć z tej opowieści. Możemy na przykład pochwalić szlachetny charakter Ezechiasza, szczególnie gdy się popatrzy na bezbożny wzór jego ojca, który królował przed nim; bo zamiast bezmyślnie pójść drogą nieprawości, jak uczyniłoby wielu synów niesprawiedliwych ojców, Ezechiasz zdecydował się postąpić inaczej i stał się wielkim reformatorem swego czasu. Narracja niniejszej lekcji pokazuje jego zaufanie do Boskich obietnic w okresie trudności oraz to, jak Bóg uwzględnił jego modlitwę i spełnił te obietnice, wybawiając Izraela od nadciągającej wielkiej klęski.

Werset tytułowy – „Wołają sprawiedliwi, a Pan ich wysłuchiwa i ze wszystkich trudności ich wybawia ich” – można zastosować do wszystkich, którzy spełniają zawarte w nim warunki.


Pryzma Sennacheryba

Zion’s Watch Tower, 15 stycznia 1892, R-1358

Poprzednia strona Następna strona