Zachęta do wiary
23 LUTEGO 1896 – ŁUK. 8:43‑55
„Twoja wiara cię uzdrowiła, idź w pokoju” – Łuk. 8:48.
Żadnemu istotnemu elementowi chrześcijańskiego charakteru nie jest przydane większe znaczenie w Piśmie Świętym niż wierze. „Bez wiary nie można podobać się Bogu.” W tym wymaganiu widzimy opiekuńczą łaskę naszego niebiańskiego Ojca, który choć tak dalece nas przewyższa, jednak jak czuły rodzic – pragnie wzajemnej miłości i bezgranicznej ufności swoich inteligentnych stworzeń. Ponieważ Chrystus jest wyznaczonym przedstawicielem Boga w kontaktach z ludźmi, którego Bóg każe wszystkim czcić, tak jak czci się Ojca, i ponieważ jest wyznaczonym sposobem dostępu do Boga, wiara w Chrystusa jest niezbędną częścią naszej wiary w Boga. Ci, którzy wierzą w Chrystusa, wierzą w świadectwo, które Bóg dał o swoim Synu przez proroków i poprzez własne nauki Chrystusa oraz potężne dzieła, które Bóg przez Niego wykonał, po to, by ludzie uwierzyli, mając pewną i bogatą podstawę do zaufania, tak by wiara nie była zwykłą łatwowiernością, ale kwestią rozsądku.
Wierzyć w Jezusa w tamtych czasach, gdy Jego potężne dzieła zaskakiwały ludzi, a piękno Jego świętości wywierało wrażenie na każdym patrzącym, było najrozsądniejszą reakcją tych, co mieli szczere serca i którzy pragnęli tylko poznać prawdę Boga i być jej posłuszni oraz którzy w związku z tym nie mieli własnej woli i uprzedzeń, by się jej sprzeciwić. Dowody, fundament wiary w Chrystusa, nie są dziś mniej wiarygodne niż wtedy. Wręcz przeciwnie, są one jeszcze bardziej obfite i mocne – solidny fundament, którego nie da się poruszyć. W prostej wierze, opierając się na świadectwie Chrystusa, chora kobieta przyszła do Jezusa tak pewna Jego mocy, że nie czekała nawet na zwrócenie na siebie uwagi, gdy tłumy wokół Niego się tłoczyły; „mówiła bowiem: Jeśli dotknę choćby jego szaty, będę zdrowa” [Mar. 5:28] i została natychmiast uzdrowiona. Jezus, widząc jej wiarę, rzekł do niej: „Ufaj, córko! Twoja wiara cię uzdrowiła, idź w pokoju”.
Po tym cudzie natychmiast nastąpił kolejny, jeszcze wspanialszy – wskrzeszenie umarłego do życia. Wiara przywiodła do Jezusa zatroskanego ojca, aby poprosić o uzdrowienie córki. Ale kiedy składał prośbę, przyszedł do niego posłaniec, mówiąc: „Twoja córka umarła, nie trudź Nauczyciela”. Posłaniec najwyraźniej nie wiedział o Jezusowej mocy wskrzeszania umarłych, a niespokojny ojciec prawdopodobnie porzuciłby wszelką nadzieję, gdyby nie Pańska pociechy dla jego wiary: „Nie bój się, wierz tylko, a będzie uzdrowiona”.
W pierwszym przypadku pacjent wykazywał się wiarą; ale tym razem wykazał ją ktoś inny w imieniu pacjenta, który będąc martwym, nie był w stanie okazać wiary. Jednak wiara w moc Jezusa u tych, którzy prosili o uzdrowienie, była bardzo słaba, a kiedy zobaczyli, że dziecko umarło, cała nadzieja prysła. Mieli dość silną wiarę w Chrystusa, ale nie wierzyli, że Jego moc rozciąga się także na wskrzeszanie umarłych i byli dość sceptyczni, słysząc słowa Pana: „Nie płaczcie, nie umarła, tylko śpi” i wiedząc, że nie żyje. Podobnie jak w przypadku Łazarza, nasz Pan nazwał tutaj śmierć snem z uwagi na fakt zmartwychwstania. Termin ten ma zastosowanie w odniesieniu do całej rodziny ludzkiej w chwili śmierci, która spotkała wszystkich przez Adama; ponieważ nastąpi przebudzenie, zmartwychwstanie umarłych, zarówno sprawiedliwych, jak i niesprawiedliwych. Druga śmierć, od której nie będzie zmartwychwstania, nigdy, nigdzie w Biblii, nie jest porównywana do snu.
Warto zauważyć, że chociaż nasz Pan zabrał ze sobą rodziców i trzech swoich uczniów do pomieszczenia, gdzie leżała zmarła, aby mogli być świadkami przebudzenia, to jednak gdy objawili brak wiary, kazał im wszystkim wyjść, a potem przywrócił umarłą do życia, po czym ich znów zawołał, by jej usłużyli. Tak więc, choć nagrodził ich wiarę, jakkolwiek była ona słaba, upomniał ich również i dał im przytłaczające dowody swojej potężnej mocy.
Stwierdzenie wersetu 55, uwolnione od mgły fałszywej teologii, jest bardzo jasne. „Wtedy jej duch powrócił” oznacza po prostu „jej oddech powrócił” i tak to jest oddane w Emphatic Diaglott (greckie słowo „pneuma”, przetłumaczone we współczesnym tłumaczeniu jako „duch”, oznacza: oddech, wiatr lub duch albo powiew życia). Wraz z przywróceniem procesu oddychania i uzdrowieniem organizmu fizycznego nastąpiło ożywienie, przywrócenie świadomości i umarła znowu żyła. W ten sposób Pan nagrodził nawet słabą wiarę i dał dodatkowe i przytłaczające dowody dla jej wzmocnienia i utwierdzenia. Pan nie oczekiwał ani nie pragnął, aby lud miał wiarę bez dobrych, solidnych dowodów, na których można by się oprzeć, ale poszukiwał takiej wiary, która była praktykowana w oparciu o dowody, i nagradzał ją. Wiara bez istotnych dowodów, które mogą stanowić jej podstawę, jest jedynie łatwowiernością i na ogół przeradza się w rażące przesądy, niegodne inteligencji, jaką dał nam Bóg.
Zion’s Watch Tower, 15 lutego 1896, R-1938
Poprzednia strona | Następna strona |