Czasopismo

Zapowiedź zniszczenia Jerozolimy

31 MAJA 1896 – ŁUK. 21:20‑36

„Niebo i ziemia przeminą, ale moje słowa nie przeminą” – Łuk. 21:33.

Trzeba pamiętać, że ta lekcja jest tylko fragmentem długiego wykładu naszego Pana w odpowiedzi na trzy odrębne pytania postawione przez uczniów: Kiedy staną się te rzeczy (zburzenie świątyni itp.)? Jaki będzie znak twojego (drugiego) przyjścia? Jaki będzie znak końca wieku? Wersety 20‑24 odnoszą się przede wszystkim do zniszczenia Jerozolimy i żydowskiej administracji pod koniec Wieku Żydowskiego, choć mają drugie odniesienie do wydarzeń pod koniec Wieku Ewangelii, pozafigury Wieku Żydowskiego. To jednak nie jest częścią naszej obecnej lekcji.

Dosłowne wypełnienie tej części proroctwa nie jest kwestionowane. Armia rzymska obległa miasto, a następnie nagle się wycofała (69 n.e.). Wespazjan, rzymski generał, dowiedziawszy się o śmierci cesarza i o tym, że w Rzymie doszło do powstania, pospieszył tam i objął stanowisko władcy. W międzyczasie, zanim Tytus przejął dowództwo nad armią i wznowił oblężenie Jerozolimy, tamtejsi chrześcijanie, działając zgodnie z instrukcjami naszego Pana, uciekli z miasta skazanego na zagładę i w ten sposób uniknęli okropnego koszmaru jego oblężenia, w którym, jak się przyjmuje, zginęło milion sto tysięcy Żydów. Józef Flawiusz, historyk żydowski, mówi o tym wydarzeniu: „Nieszczęścia wszystkich ludzi od początku świata, jeśli porówna się je z losami Żydów, nie są tak straszne jak ich”; „żaden wiek nie wydał pokolenia, które zaowocowałoby większą niegodziwością od początku świata”. Jako naród, Żydzi doświadczyli wielkich błogosławieństw i przywilejów, a nadużywanie ich przyniosło wielką ciemność i ostatecznie straszny sąd narodowy, jak zostało to zapowiedziane (Łuk. 21:22 i 1 Tes. 2:16). Wszystkie te rzeczy odpowiadają okolicznościom „żniwa” lub końca obecnego Wieku Ewangelii. Wtedy odrzucone światło drugiej obecności Pana sprowadzi szczególną odpowiedzialność na nominalne „chrześcijaństwo”, którego niegodziwość w tym czasie będzie bardzo wielka, w proporcji do jego światła; a jego upadek będzie w czasie ucisku jeszcze większy niż ten, który ogarnął figuralne miasto i naród.

Wypowiedziane przez Pana przepowiednie wydawały się wielce nieprawdopodobne: miasto i kraj były zamożniejsze niż kiedykolwiek wcześniej, a świątynia po czterdziestu sześciu latach budowy właśnie została ukończona i była naprawdę wspaniała. Jednak czterdzieści lat później stała się straszną ruiną (zob. „Wykłady Pisma Świętego”, tom II, rozdz. 4.)

Wersety 25‑31, sięgając przez stulecia, wskazują na wydarzenia w pobliżu końca „czasów pogan” i wspominają o znakach końca Wieku Ewangelii oraz związanych z objawieniem się Syna Człowieczego w chwale. Znaki na słońcu, księżycu i gwiazdach miały dać ogólne wyobrażenie o czasie, gdy Królestwo będzie bliskie. Nie będziemy tutaj szczegółowo omawiać tych znaków, ale wspomnimy o nich: niezwykłe zaćmienie Słońca i Księżyca, 19 maja 1780 r. [New England’s Dark Day – przyp. tłum.] i godne uwagi spadanie gwiazd lub deszcz meteorytów rankiem 13 listopada 1833 r. Chociaż wierzymy również w symboliczne wypełnienie zaciemnienia Słońca i spadania gwiazd, nie możemy jednak pominąć dosłownego spełnienia, a zatem oczekujemy w zgodzie z wersetami 32‑33, że niektóre osoby z pokolenia, które widziało spadające gwiazdy, będą żyć aż do pełnego ustanowienia Królestwa Bożego. Wersety 34‑36 to ogólne wezwanie, które odnosi się do nas dzisiaj i do uczniów osiemnaście wieków temu.

Zion’s Watch Tower, 15 maja 1896, R-1983
Brzask 12/1943 str. 187

Poprzednia strona Następna strona