Misjonarz, który założył ultraortodoksyjną dzielnicę Jerozolimy
Gdy Konrad Schick przybył do Jerozolimy, nie wyobrażał sobie zapewne, że zaprojektuje dzielnicę, w której zamieszkają kiedyś najbardziej odizolowani ultraortodoksyjni Żydzi miasta.
Schick urodził się na południu Niemiec, a w 1846 r., w wieku 24 lat, został przez jedną z ewangelickich organizacji wysłany do Jerozolimy, aby prowadzić w Izraelu działalność misyjną. Plan był taki, by od Jerozolimy aż po Etiopię i północną Afrykę zakładać bractwa chrześcijańskie.
Schick bardziej jednak interesował się archeologią i architekturą świętego miasta Jerozolimy niż pracą misyjną. Nie posiadając formalnego wykształcenia w dziedzinie archeologii czy architektury (z zawodu był, jak Jezus, stolarzem), przemierzał ulice i zakątki miasta w poszukiwaniu informacji o Jerozolimie. Wyniki swych prac skrzętnie dokumentował. Owocem jego wędrówek z dwoma młodymi arabskimi przewodnikami było między innymi odkrycie słynnego napisu z czasów pierwszej świątyni w wodnym tunelu Ezechiasza, doprowadzającym wodę dla miasta przez sadzawkę Syloe.
Schick dostał pozwolenie na prowadzenie badań w obszarze wzgórza świątynnego, czego na ogół cudzoziemcom odmawiano. Mówi się o nim, że „w jednakowym stopniu lubiany był przez Żydów, muzułmanów i chrześcijan”. Dzięki swoim stolarskim zdolnościom skonstruował trójwymiarowe modele wzgórza świątynnego i innych ważnych budowli miasta, które się zachowały i do dziś są używane przy sporządzaniu map rozpoznawczych. Schick zaprojektował również wiele znanych budowli w mieście, między innymi szpitali i kościoła anglikańskiego, które istnieją do dzisiaj. Ze względu na braki w wykształceniu i naturalne zdolności do architektury i projektowania niekiedy nazywa się go izraelskim Leonardem da Vinci.
Z czasem przy wsparciu pewnego stowarzyszenia, do którego należeli żydowscy i chrześcijańscy filantropi i przedsiębiorcy, nabyto działkę poza murami Starego Miasta. Poszukiwano rozwiązania problemu przeludnienia i złych warunków sanitarnych w mieszkaniach najbiedniejszych żydowskich mieszkańców starej Jerozolimy, z których większość była ultraortodoksyjna. Stowarzyszenie zwróciło się do Schicka z prośbą o nieodpłatne sporządzenie projektu takiej dzielnicy, czego się z chęcią podjął. Schick uważał, że jego chrześcijańskim obowiązkiem jest pomaganie biednym i potrzebującym w mieście, które kochał i w którym mieszkał od ponad pięćdziesięciu lat.
Zaprojektowana przez Schicka dzielnica nazywa się Me’a Sze’arim, po hebrajsku „stukrotna”. Słowa te zostały zaczerpnięte z wersetu 1 Mojż. 26:12, który był przez przypadek częścią tygodniowego czytania Tory przypadającego akurat na tydzień założenia tej dzielnicy: „Wówczas Izaak posiał w tej ziemi i zebrał w tym roku stokrotny [me’ah sze’arim] plon, bo PAN mu błogosławił”. Me’a Sze’arim została założona w 1874 roku i jest jedną z najstarszych żydowskich dzielnic Jerozolimy. Mieszkają w niej wyłącznie Żydzi ultraortodoksyjni.
Dzisiejsi mieszkańcy Me’a Sze’arim mogliby być zaskoczeni, gdyby dowiedzieli się, że ich domy i dzielnicę zaprojektowały i wybudowały ręce gorliwych chrześcijan.
Z pewnością Schick miał nadzieję, że miłość Jezusa Chrystusa, jego Pana, i chrześcijańska ewangelia jakimś sposobem przenikną do serc ludzi, którzy w końcu znajdą dom i społeczność umożliwiającą im osiedlenie się w ich obiecanej Jerozolimie.
Me’a She’arim, Batei Warsaw, Wikimedia
Israel Heute, październik 2019,
David Lazarus
Poprzednia strona |