Interesujące listy
Pastorze C. T. Russell!
Twoje spostrzeżenia na temat daty 1914 roku, opublikowane w WATCH TOWER z 1 stycznia [1911 r.], są bardzo rozsądne. Nie ma żadnej usterki w proroctwach czasowych odnoszących się do roku 1914, tak jak zostały one przedstawione w „Wykładach Pisma Świętego”. Chętnie jednak przeczytałbym napisany przez Ciebie artykuł na temat: „Co WIEMY na temat roku 1914, a czego się jedynie domyślamy lub co zgadujemy”.
Są jedynie dwa stwierdzenia proroctw czasowych odnoszące się do roku 1914. Jedno z nich mówi, że dzierżawa władzy udzielona narodom pogańskim wtedy właśnie się kończy oraz drugie, które oznajmia, że wtedy kończy się okres Żniwa Wieku Ewangelii. Wszystko inne oprócz tych dwóch prostych faktów jest jedynie wnioskiem lub domysłem z nich wynikającym.
Pismo Święte nigdzie nie stwierdza, że czas ucisku zacznie się bądź zakończy w roku 1914. Również nie zaświadcza, jakoby święci, klasa Oblubienicy, mieli zostać zabrani w tym właśnie czasie. Są to jedynie wnioski i niezależnie od tego, jak bardzo wydają nam się one rozsądne, nie możemy stwierdzić, czy są one poprawne, czy też nie, aż do czasu, gdy owa data stanie się przeszłością. To samo dotyczy wszystkiego innego, co było głoszone w odniesieniu do 1914 roku, z wyjątkiem owych dwóch wspomnianych powyżej faktów.
Z tego, że termin dzierżawy władzy dla narodów pogańskich upływa w 1914 roku, niekonieczne wynika, że rozpadną się one wszystkie na kawałki w tym jednym roku. Narody pogańskie istniały przez stulecia, zanim Bóg wydzierżawił im władzę. A o ile cokolwiek na ten temat wiemy, to mogłyby one kontynuować swe istnienie jeszcze przez krótki czas po upływie terminu dzierżawy. Są tylko dwa wydarzenia, na które wskazują proroctwa czasowe w odniesieniu do roku 1914 – a mianowicie: na upływ terminu pogańskiej dzierżawy oraz zakończenie okresu Żniwa. Tak więc może się zdarzyć, że rok ten przejdzie i nie stanie się nic szczególnego, co mogłaby odnotować codzienna prasa. Sprawy świata mogą się pozornie toczyć nieprzerwanie dalej, dokładnie tak samo jak wcześniej.
Z drugiej jednak strony może się tak stać, że wszystkie nasze przypuszczenia okażą się słuszne, niezależnie od tego, jak bardzo dzisiaj wydają się one dla świata nieprawdopodobne. W końcu Pismo Święte wielokrotnie stwierdza, że Babilon ma upaść nagle. Mimo to musimy trzymać się rozsądnych kryteriów i nie mówić, że wiemy coś, czego w rzeczywistości tylko się domyślamy lub co zgadujemy.
Ziemska faza Królestwa zostanie ustanowiona później niż w roku 1914, co zostawia pewien okres po upływie terminu pogańskiej dzierżawy na upadek narodów i stopniowe ustanawianie Królestwa na ziemi. Może się dzisiaj wydawać, że okres ten będzie niezbędny, a to ze względu na kilka ważnych wydarzeń, takich jak: zebranie Żydów do Palestyny, atak na nich przeprowadzony przez Goga (Ezech. 38), cudowne zniszczenie Goga, co będzie dla świata demonstracją, że nastało Królestwo Chrystusa (Ezech. 38:23, 39:21). Pozostawiałoby to także czas na działalność kaznodziejską klasy Elizeusza, ktokolwiek by się miał nią okazać.
Jedyna wyraźna rzecz zapowiadana przez proroctwa w odniesieniu do klasy Elizeusza to fakt, że przejmie ona dzieło głoszenia Ewangelii Królestwa, gdy klasa Eliasza zaprzestanie głoszenia, a to – jak się wydaje – musi dokonać się dopiero po roku 1914.
Oddany Ci w naszym drogim Odkupicielu i Królu
David P. Jackcon
WYPARCIE SIĘ WYSZUKANYCH SPEKULACJI
Brat W. H. Bundy przekazał nam odbity na powielaczu trzystronicowy artykuł spekulujący na temat proroctw czasowych i sugerujący, jakoby jego autor dysponował pewną wiedzą na temat treści siódmego tomu Wykładów Pisma Świętego oraz że jego interpretacje są z nim zgodne. Prezentację owych wyszukanych interpretacji przypisuje się bratu Bundy. Jego poniższy list zaprzecza wszelkim jego związkom z owym artykułem.
Co się zaś tyczy siódmego tomu, to Wydawca może zapewnić czytelników, że nikt nie może wiedzieć, jaka będzie jego treść, jako że nie zostało napisane ani jedno jego słowo. W czasie gdy nasze ręce pełne są ważnych prac, gdy Kościół z całą pewnością potrzebuje głębszego rozważania sześciu tomów, które już są w jego posiadaniu, nie mamy potrzeby zastanawiać się, czy byłoby Pańską wolą, byśmy odłożyli inne zajęcia i forsowali podjęcie pracy nad napisaniem siódmego tomu. Bez wątpienia w swoim słusznym czasie Pan da nam czas i wszystko inne, co będzie potrzebne do wyłożenia Objawienia, jeśli taka będzie Jego wola, żebyśmy w ten sposób usłużyli Kościołowi.
Naszą doradą dla wszystkich drogich przyjaciół jest, by nie przypisywali nam żadnego wyjaśniania Pisma Świętego, jeśli nie pochodzi ono z publikacji naszego Stowarzyszenia lub nie nosi naszego odręcznego podpisu.
Oto list od Brata Bundy, zaprzeczający jego autorstwu owych wyszukanych proroczych interpretacji:
Drogi Bracie Russell! To już czwarty list tego rodzaju, który otrzymuję w ostatnim czasie i czuję, że dobrze byłoby, gdybym otrzymał jakąś możliwość zapewnienia przyjaciół, że nie podzielam owych spekulacji, lecz raczej zawsze ograniczam się do nauk Pisma Świętego przedstawionych w sześciu tomach WYKŁADÓW PISMA ŚWIĘTEGO oraz w czasopiśmie THE WATCH TOWER. Nie ma żadnych podstaw, by twierdzić, że kiedykolwiek przedstawiałem te wyszukane nauki prezentowane w załączonym liście. Obawiam się, że moje nazwisko mylone jest z nazwiskiem pewnego innego pielgrzyma. Czy mógłbyś mi wskazać jakiś sposób, który pozwoliłby mi się oczyścić, o ile byłoby to stosowne? Zasmuca mnie, gdy myślę, że ktoś z mniej utwierdzonych braci mógłby pomyśleć, iż postępuję tak nierozsądnie i w sprzeczności z Twoimi zaleceniami.
Miłuję Cię! Niech Bóg Ci błogosławi!
Z wyrazami wielkiej wdzięczności
Twój brat, W. H. Bundy
The Watch Tower, 1 lutego 1911, R-4753
LIST W SPRAWIE DZIAŁALNOŚCI DLA ŻYDÓW
Dr L. W. Jones, Chicago, Ill
Drogi doktorze!
Twój list z 18 października dotarł do mnie na czas. Przykro mi, że nie mogę Wam pomóc w czasie zebrania w Chicago. Nie znam nikogo w Chicago, kto mógłby wesprzeć ten szlachetny ruch w dziele rozpowszechniania cudownej wieści dotyczącej przyszłości narodu żydowskiego. Moje doświadczenie z literaturą Pastora Russella, a w szczególności z tą jej częścią, która dotyczy kwestii żydowskiej, dało mi przekonanie, że w najbliższej przyszłości powstanie wśród Żydów wielki ruch, ruch, który prawdopodobnie nie będzie miał sobie równego w historii mojego ludu.
W całym kraju, gdzie tylko docierają słowa Pastora Russella, są one przyjmowane z wielkim entuzjazmem. Trzeba jednak zastosować pewną metodę, by dotrzeć do przedstawicieli mojego narodu. Są oni bardzo podejrzliwi, gdy słyszą chrześcijanina mówiącego o ich przyszłości. Natychmiast myślą wtedy, że musi się kryć za tym coś złego. Poza tym Pastor Russell ma wielką liczbę nieprzyjaciół wśród mojego ludu. Niektórzy wpływowi rabini, niektórzy z żydowskich redaktorów zauważyli, że większość ludności żydowskiej sięga z wielkim entuzjazmem po literaturę Pastora Russella. Dostrzegli oni wielką popularność, jaką zdobył ten człowiek w ciągu krótkiego czasu. Słyszałem, że w czasie żydowskich zgromadzeń, czy to w synagogach, czy w innych miejscach, czytane i rozważane są kazania Pastora Russella. Natychmiast więc wielu pomyślało, że człowiek ten stanie się niedługo przywódcą w Izraelu i dlatego podejmują intensywne działania, by go skompromitować.
Wiesz dobrze, mój drogi doktorze, że przedstawiciele dogmatycznych kościołów chrześcijańskich również to czynią, pragnąc zminimalizować wpływ Pastora Russella na chrześcijański świat. Żydowscy rabini i chrześcijańskie duchowieństwo działają z tych samych pobudek. Obawiają się człowieka, który głosi, że Biblia jest najwyższym autorytetem – Biblia, która objaśnia samą siebie.
Mam nadzieję, że Wasze spotkanie okaże się wielkim sukcesem. Nie wątpię, że tak będzie. Do tej pory każdy Żyd mieszkający w tym kraju, a także poza jego granicami, słyszał coś o Pastorze Russellu. Bardzo chciałbym być w Chicago, żeby pomóc Wam, na ile bym mógł, by przyczynić się do sukcesu tego zgromadzenia, na jaki ono z pewnością zasługuje.
Mam wspaniałą wiadomość dla wszystkich, którzy interesują się dziełami Pastora Russella i którzy chcieliby nadać jego wspaniałym ideom i szlachetnym naukom uniwersalny wymiar. Tą wiadomością jest to, że idee te, gdy tylko zostaną upowszechnione, będą tworzyć historię.
Oddany Ci
Adolph B. Landau
Poprzednia strona | Następna strona |