Czasopismo

Interesujące listy

NIE ODRZUCAJCIE UFNOŚCI WASZEJ

Drodzy braterstwo!

Chociaż nasz niebiański Ojciec uważa za stosowne doświadczać wiarę swego ludu na różnorakie sposoby, to wydaje się, że w ciągu najbliższego roku możemy się spodziewać poważniejszych prób naszego zaufania do Boga i Jego Słowa.

Jestem przeświadczony, że wiara drogich braci i sióstr jest bardzo mocna i wierzę, że nadal z powodzeniem będą bojować dobry bój wiary aż do końca.

Pastor Russell, na ile go zawsze rozumiałem, nigdy nie twierdził, że jego wykładnia czasu proroctw jest nieomylna. Jego pisma zawsze wywierały na mnie takie właśnie wrażenie.

Jeśli nadejdzie rok 1915 i nie spełni się to, czego tak wielu z braterstwa się spodziewa, to dla mnie nie będzie to miało wielkiego znaczenia. Nadal wiemy, że „Słowo twoje jest prawdą” [Jan 17:17] i że nie przeminie ani jedna jota, ani jedna kreska, ażby się wszystko stało [Mat. 5:12]. Wiemy też, że zgodnie ze znakami czasów, ów Dzień nie jest bardzo odległy.

Gdy osaczą nas ogniste próby, pamiętajmy o inspirujących słowach: „Nie odrzucajcie ufności waszej, która ma wielką zapłatę” [Hebr. 10:35].

Wasz w wierze i w nadziei
N. E. Butler, N.S. [Nova Scotia, Kanada]

The Watch Tower, 1 stycznia 1914, R-5382 (fragment)


DOŚWIADCZENIE DWÓCH KOLPORTEREK

Drogi bracie Russell!

Gdy dowiedziałem się o pewnym doświadczeniu dwóch sióstr kolporterek, pomyślałem, że podzielę się z Tobą tą wiadomością, gdyż jedna Twoja wypowiedź w THE WATCH TOWER zapobiegłaby powtarzaniu się takich sytuacji w innych miejscach.

Owe dwie siostry, obydwie pełne gorliwości, udały się werbować w mieście, które zostało im przydzielone. W tym mieście jest niewielkie zgromadzenie, toteż najpierw starały się one zaznajomić z jego członkami.

W mieście owym odbywały się już akcje agitacyjne, które wywołały zaciekły sprzeciw ze strony kaznodziei i innych. Zamiast zachęcać te siostry, zgromadzenie zaczęło im tłumaczyć, że werbowanie tutaj nie ma żadnego sensu: „Po co, i tak nie sprzedacie tutaj ani jednej książki” itp.

To zniechęciło je na pewien czas, jednak uświadomiwszy sobie, że zaangażowały się do pracy Pańskiej i oczekując siły pochodzącej od Niego, postanowiły jednak ruszyć do pracy i kolportować w Jego imieniu i mocy.

W rezultacie w ciągu dziesięciu tygodni zebrały zamówienia na 1550 tomów i większość z nich dostarczyły, jak również asystowały w serii czterech spotkań. Gdyby siostry te posłuchały dorad zgromadzenia, wspaniałe możliwości wydania świadectwa zostałyby zaprzepaszczone.

Niech Pan nadal błogosławi Ci i strzeże Cię we wszystkich Twoich drogach, a Jego obecność niech będzie z Tobą aż do końca.

THE WATCH TOWER ma się coraz lepiej w miarę zbliżania się do końca. Jakże drogocenne są dla wszystkich lekcje w nim zamieszczane! Odwiedzając kolejne miejscowości, słyszymy liczne wyrazy uznania od przyjaciół. Kończę z wyrazami chrześcijańskiej miłości.

Twój miłujący brat w Chrystusie
Thos. P. Yates

The Watch Tower, 1 lutego 1914, R-5400 (fragment)

Poprzednia strona Następna strona