Konwencja w St. Louis
Chociaż na konwencję w St. Louis (22-25 czerwca [1916 r.]) nie przybyło zbyt wiele osób, to było to entuzjastyczne zgromadzenie, stanowiące mocny dowód błogosławieństwa Mistrza. Wydaje się, że uczestnicy dość dobrze zdawali sobie sprawę z apostolskiego napomnienia: „Bądźcie napełnieni Duchem”. Bardzo zadowalającymi częściami konwencji były wieczorne projekcje „Fotodramy stworzenia”. Obrazy i wykłady – biblijna historia od stworzenia do odnowienia [świata] – wszędzie zdają się urzekać Badaczy Pisma Świętego. Podobnie jak urok Słowa Bożego, nie tracą one swojej świeżości.
Liczba uczestników konwencji wahała się od trzystu pięćdziesięciu do sześciuset pięćdziesięciu, z wyjątkiem publicznego spotkania ostatniego wieczoru. Miało ono miejsce w teatrze Odeon, gdzie przemawiał redaktor niniejszego czasopisma. Dwa tysiące trzysta osób wypełniło budynek po brzegi, a w tym samym czasie na sali konwencyjnej odbywało się liczne zgromadzenie około sześciuset Badaczy Pisma Świętego. Przy końcu obu spotkań, około 22:30, brat Russell przyszedł do pomieszczenia, w którym trwała konwencja, gdzie został przywitany pozdrowieniem „Chautauqua”, czyli machaniem chusteczkami, podczas gdy z zapałem śpiewano starą, znaną pieśń:
„Połączmy serca wraz
wznieśmy w niebo wzrok”
[PBT 23].
Po wygłoszeniu kilku słów powitania i nawiązaniu do konwencji i jej zakończenia oraz wyrażeniu nadziei błogosławieństw dla obecnych oraz dla ich bliskich w rodzinnych miastach, z których przybyli, brat Russell poprowadził „ucztę miłości”, w której uczestniczyli prawie wszyscy, okazując wiele przejawów szczerej chrześcijańskiej miłości i gorliwości. W ten radosny i szczęśliwy sposób dobiegła końca pierwsza Generalna Konwencja w tym sezonie.
The Watch Tower, 15 lipca 1916, R-5931
Przeczytaj też kazanie C.T. Russella