„Nie wiemy, kto z nas będzie wezwany jako następny” – pisał C.T. Russell, żegnając swego wiernego współpracownika, Benjamina Bartona. Jednym z następnych miał okazać się sam autor tych słów, który „został wezwany” niecałe trzy miesiące później. Jednak jego aktywność pisarska, kaznodziejska i organizacyjna bynajmniej nie wskazywała na to, że odejście mogłoby nastąpić tak rychło. Zajmują go aktualne sprawy polityczne, problemy służby wojskowej braci z krajów objętych wojną, rozmaite zagadnienia teologiczne związane z filozofią okupu i chronologią, kwestie organizacyjne społeczności zborów badaczy Pisma Świętego; intensywnie podróżuje z kazaniami i pokazami „Fotodramy”. I któż mógł przypuszczać... The Watch Tower kontynuuje publikowanie komentarzy do lekcji Międzynarodowej Niedzielnej Szkoły Biblijnej dla Dorosłych, tak jak gdyby praca ta nigdy nie miała ustać, a jednak...