Czasopismo

„Wszyscy” w Nowym Testamencie

Przedstawiając dowody z Pisma Świętego, że Chrystus umarł za wszystkich i że wszyscy zostali w ten sposób odkupieni oraz że zapewniona jest tym samym restytucja wszystkich, niektórzy z naszych czytelników spotkali się z oponentami twierdzącymi, że w tych przypadkach słowo WSZYSCY nie powinno być rozumiane jako oznaczające każdego członka ludzkiej rodziny, ale tylko wszystkich wierzących.

Ci, którzy miłują i przechowują usilnie w swoich sercach teorię wiecznych udręk, wydają się próbować na wszelkie sposoby pomniejszać dobroć Boga i wartość okupu, którego dostarczył w Jezusie, na miarę własnych zdeprawowanych idei. Zamykają własne oczy i próbują zaślepić innych, aby nie dostrzegli wysokości i głębokości, długości i szerokości miłości i planu Boga dla Jego stworzeń. O, gdyby zechcieli usłyszeć upomnienie Pana: „Moje myśli bowiem nie są waszymi myślami ani wasze drogi nie są moimi drogami, mówi PAN, ale jak niebiosa są wyższe niż ziemia, tak moje drogi przewyższają wasze drogi, a moje myśli – wasze myśli” (Izaj. 55:9).

Jakie są fakty? Słowo wszyscy w języku angielskim, podobnie jak jego odpowiednik pas w języku greckim, może być używane w odniesieniu do całej ludzkości lub całej określonej klasy; na przykład wszyscy ślepi, wszyscy wierzący itd. Stąd samo użycie słowa wszyscy nie byłoby wystarczająco precyzyjne: klasa, duża czy mała, do której odnosi się słowo „wszyscy”, musi być oceniana na podstawie innych słów w zdaniu. Na przykład, kiedy czytamy: „I jedli WSZYSCY, i byli nasyceni” (Mat. 14:20 NP), zdanie to wyraźnie wskazuje, że nie chodzi o cały świat ludzkości, ale WSZYSTKICH z odnośnej grupy. I znowu: „I wszyscy, którzy go słuchali, zdumiewali się” (Łuk. 2:47). Tutaj również wszyscy jest ograniczone do określonej grupy i oznacza WSZYSTKICH ówczesnych słuchaczy. Kiedy czytamy: „Mój Ojciec (...) większy jest od wszystkich” (Jan 10:29), wszyscy obejmuje stworzenia na każdym poziomie istnienia – wszystkich ludzi i aniołów, itd.

Słowo wszyscy w każdym z powyższych przykładów jest liczbą mnogą od greckiego słowa pas i tak też zostało przetłumaczone w następujących fragmentach: „(...) na wszystkich ludzi przeszła śmierć” (Rzym. 5:12). Z powodu przestępstwa człowieka śmierć królowała. „Tak więc, jak przez przestępstwo jednego na wszystkich ludzi spadł wyrok ku potępieniu, tak też przez sprawiedliwość jednego na wszystkich ludzi spłynął dar ku usprawiedliwieniu dającemu życie” (Rzym. 5:18).

Kto zaprzeczy, że wyrok śmierci został wydany i jest wykonywany w stosunku do całej ludzkości – na każdym potomku Adama? Kto może zaprzeczyć temu stwierdzeniu apostoła, że stało się to przez lub z powodu nieposłuszeństwa Adama? Kto mający czyste, uczciwe serce może potem zaprzeczyć sile końcowego argumentu apostoła, że dokładnie tak samo CAŁA ludzkość została usprawiedliwiona lub oczyszczona z tej Adamowej kary lub wyroku i otrzymała prawo do ponownego życia przez akt posłuszeństwa owego Sprawiedliwego, którego Bóg „uczynił przebłaganiem [zadośćuczynieniem] za nasze grzechy, a nie tylko za nasze, lecz także za grzechy całego świata” (Rzym. 3:25; 1 Jana 2:2)? Do tej samej zbiorowości odnoszą się słowa przetłumaczone jako WSZYSCY w obu przypadkach. Oznacza to WSZYSTKICH tak samo prawdziwie i zupełnie w jednym przypadku, jak  i w drugim. Takie rozumowanie odnosi się również do użycia tego samego słowa w 1 Kor. 15:22: „Jak w [przez, przez lub z powodu] Adama wszyscy umierają, TAK TEŻ w [przez, przez lub z powodu] Chrystusie wszyscy zostaną ożywieni”.

To samo słowo WSZYSCY pojawia się trzy razy w 1 Kor. 15:28; również w 1 Tym. 2:4,6 i 4:10 oraz w Hebr. 1:6, 2:8 i Obj. 15:4 (przeczytaj te miejsca), a ponadto w ponad pięciuset innych miejscach. To samo greckie słowo jest tłumaczone jako każdy ponad sto razy, z których zobacz: Efezj. 1:21, Filip. 2:9, Obj. 5:13 i Kol. 1:15.

Niektórzy sprzeciwiają się temu, że nie wszyscy – nie każdy – znaleźli się pod wyrokiem śmierci Adamowej i odsyłają nas do Henocha i Eliasza oraz tych, którzy zostaną przywróceni do doskonałości w Wieku Tysiąclecia bez pójścia do grobu; to, jak mówią, są wyjątki od wszystkich, którzy zostali skazani w Adamie i dlatego należałoby tu widzieć wszystkich usprawiedliwionych przez śmierć Chrystusa jako również nieoznaczających wszystkich, lecz niektórych.

Odpowiadamy: Nie wolno zapominać, że śmierć panuje nad nami, zanim wydamy ostatnie tchnienie; że śmierć stopniowo pochłania naszą rasę; że u niektórych proces umierania może przebiegać wolniej niż u innych, niemniej jednak on postępuje i wszyscy są pod działaniem śmierci lub w [procesie] śmierci od momentu ogłoszenia kary lub przekleństwa i wygnania Adama z Edenu. W przypadku Adama proces umierania trwał 930 lat, ale przez cały ten czas był on w [procesie] śmierci lub pod działaniem śmierci, zarówno w sensie wyroku, jak i w rzeczywistości. Ściśle mówiąc, wszyscy są w [procesie] śmierci – od momentu narodzin działa w nich proces umierania, chociaż jesteśmy przyzwyczajeni do stosowania słowa umarli tylko do tych, którzy są całkowicie martwi, podczas gdy o tych, którzy jeszcze mają iskrę życia, myślimy, jakby byli naprawdę i w pełni żywi.

W taki oto sposób śmierć, mająca swój początek w momencie rozpoczęcia się procesu umierania, spadła na całą ludzkość, odkąd wyrok zapadł na wszystkich przez Adama. To właśnie z tego punktu widzenia Jezus mówił o śmierci, stwierdzając: „Umarli niech grzebią swoich umarłych” (Mat. 8:22). Dlatego Henoch i Eliasz również byli w [procesie] śmierci, pod jej karą, jak wszyscy inni synowie Adama od chwili narodzin. Dokąd Bóg ich zabrał lub dlaczego, nie jesteśmy poinformowani, ale to, że nie weszli do nieba, z którego przyszedł Jezus i do którego wrócił, jest oczywiste z wersetu Jan 3:13; jest również oczywiste, że nie zostali udoskonaleni ani całkowicie uwolnieni od śmierci, ponieważ okup nie został jeszcze zapłacony, a bez tej ofiary nie byłoby rzeczywistego odpuszczenia grzechów (co najwyżej tylko figuralne odpuszczenie poprzez figuralne ofiary za grzech), a zatem nie byłoby rzeczywistego uwolnienia od pierwotnego wyroku śmierci. Tego samego dowodzi Hebr. 9:22‑23 i 11:40 oraz 1 Kor. 15:20‑22.

Pomyślcie teraz o narodach, które nie będą całkowicie martwe, gdy zaczną się czasy restytucji. W świetle powyższego okaże się, że one, wraz ze wszystkimi dziećmi Adama, i tak są w śmierci, nawet jeśli zostaną z niej uwolnione bez wchodzenia do wielkiego więzienia – grobu. Jezus wyzwala wszystkich; WSZYSCY są wymienieni jako „więźniowie” – niektórzy w więzieniu, a niektórzy jako więźniowie w niewoli, „jeńcy” jeszcze nie w zamknięciu. On zarówno otworzy drzwi więzienia, jak i uwolni jeńców (Izaj. 61:1; Łuk. 4:18). Ani też nie mają wolności, dopóki znajdują się w niewoli zniszczenia (rozkładu i śmierci), stąd wyzwolenie do doskonałego życia – zarówno więźniów z grobu, jak i jeńców niepochowanych – jest w równym stopniu dziełem Odnowiciela: jedno i drugie jest częścią Jego wielkiego dzieła pochłonięcia śmierci Adamowej w zwycięstwie i tym samym wyzwolenia jęczącego stworzenia z niewoli skażenia do stanu nieskazitelności, czyli życia – wolności synów Bożych (Rzym. 8:21‑22).

W ten sposób wszystkie z Pism Świętych skutecznie wspierają naukę, że jak przez Adama wszyscy umierają, tak też przez Chrystusa wszyscy zostaną ponownie usprawiedliwieni do utraconego życia. Tylko pragnienie obalenia tej wielkiej prawdy i poparcia ograniczonej teorii może prowadzić do przeciwnej sugestii, która rozpłynie się, gdy światło słoneczne planu Bożego zajaśnieje z większą mocą.

Zion’s Watch Tower, marzec 1886, R-0838

Poprzednia strona Następna strona